Gdy patrzyłem na wyniki ankiety, od razu zauważyłem pewną smutną prawdę. Jedynie 21% uczniowskiej społeczności wczesnoszkolnej w ogóle nie używa słów wulgarnych. Uświadamia nam to, jak wielkie problemy z kulturą mają młodzi ludzie. I tu nasuwa się na myśl kolejna rzecz. Większość badanych stanowią osoby w wieku 9-12 lat, czyli dzieci. Mogłoby się wydawać, że ich wiek powinien chronić je przed zepsuciem świata dorosłych. Nic bardziej mylnego. Wyniki ankiety wyraźnie kwestionują to stwierdzenie. Nasze dzieci od najmłodszych lat obcują z wulgaryzmami. Cóż za smutna prawda. Czy nasz język nieuchronnie zmierza ku zagładzie, już przez najmłodszych bezczeszczony i traktowany baz należytego szacunku? Tego nie wie nikt.
Jest jednak pewne światełko w tunelu. Coś, co pokazuje nam, że nie
wszystko jest stracone, że język znów może być piękny. Jest to coś, co
napełnia me serce nadzieją. Są to odpowiedzi uczniów na ostatnie pytanie
ankiety. Ponad 70% z nich uważa, że powinni ograniczyć używanie
wulgaryzmów, czyli po prostu przyznają, że te słowa są złe. Dzięki temu
wiemy, że ta młoda społeczność jest świadoma okropności, których się
dopuszcza i pragnie się zmienić, by móc rozkoszować się pięknem czystej
polszczyzny, wolnej od zatruwających ją wulgaryzmów.
Przygotowali:
Janek Rogaczewski
Janek Rogaczewski
Amadeusz Warzych

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz